środa, 12 września 2012

Rapid Response: First Kroot and Commander



Wakacje się skończyły, pora się wziąć porządnie za codzienne malowanie - modele, było nie było, same się farbą nie ochlapią! Na rozgrzewkę wziąłem się poważnie za pierwszy model Kroota do mojej kadry Tau. Już jakiś czas temu nakreśliłem cały plan schematu kolorystycznego, który będzie pasował do pół-pustynnej planety, a Krooci są swoista inwersją tego schematu; kremowa, ziemista skóra, żółty odzień na dzióbku i w okolicach kolczastych narośli oraz odrobinka złamania koloru przez gradient z zieleni do czerwieni na 'włosach'. Broń będzie kontrastowo ciemna, wykonana z brązu i ciemnych metali zaś punktem spotowym będzie naramiennik z jaskrawym żółtym, głównym kolorem rozpoznawczym mojej kadry.

Vacations are over, it is finally time to get into some daily painting - after all model will not splash paints on them by themselves! For a warming up I seriously picked up on my Kroot from my Tau cadre. It was some time ago that I developed an entire plan for my color scheme that would suit to a half-desert planet envirnoment, and Kroots are somehow an inversion of that scheme; cream and earthy skin, yellowish tint on the beak and the places where the spikes portrude from their flesh and a tiny break in contrast on the hair with the green to red gradient glaze. Weaponry is painted in dark metallics and bronze, where the spot point of the figure would be it's pauldron, stark yellow - the main color of my cadre.



Jak widzicie nareszcie zacząłem testować mój nowy aparat - niestety, na obiektyw makro wciąż czekam, stąd póki co na tak wysuniętej lunecie mojej 24-70 ciężko uzyskać ostrość całego planu i dzięki temu rozmazuje wszystko poza punktem nastawienia ostrości, nieważne jak się spinam... tak czy siak fotki nareszcie pokazują model ostro, jasno i wyraźnie (*aż za bardzo!*).

As you can see I finally got a hold and tested my new, fancy photocamera - sadly I am still waiting for my macro lens and so far on my 24-70 on maximum zoom it is pretty much impossible to make every field of depth sharp and therefore aside from the focus point everything is a bit blurry, no matter what I try... Still, at least the photos are bright, sharp and clear like expected from a good photo camera (*even too much!*).

6 komentarzy:

  1. Rzeczywiscie widac znacznie lepiej:)
    Kroot fajny, choc mam wrazenie, ze podkladowales go jakims sprayem z ciut zbyt duzej odleglosci, widac chyba grudeczki zaschnietego podkladu w niektorych miejscach, tworzace sie kiedy podklad zasycha jeszcze w powietrzu. Ale i kolory i wykonanie sa bardzo fajne, zwlaszcza biorac pod uwage czas pracy:)
    A co do aparatu, to nie ma sensu robic na zoomie moim zdaniem. Rob bez zoomu, ze statywu, a zblizenie osiagniesz cropujac gotowa fotke. I ostrosc bedzie ok wtedy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grudeczki na nogach to pasta teksturowa ;) Chcę, by miał brudne, zapylone giczoły, no ale to dopiero będę malował. Reszta 'grudkowania' na malowaniu to nic innego jak pozostałości po starym, dobrym drybrushu! Wypoleruję to i wygładzę w trakcie malowania - niestety fakt fakem, że na jego pleckach taki pył powstał; gorąco było, sucho, to pryskał pyłem a nie farbą - ale co tam, na model oddziałowy a nie bohatera czy pojazd nie będę się rozdrabniał i płakał, i tak detal zginie w tłumie ;)

      Co do fotek, problem polega na tym, że jak robię bez zooma to AF ni kuja pana nie łapie ostrości na tak małym obiekcie więc trzeba na manualu, a na manualu w wizjerze/LCD zauważyć, czy jest ostrość na tak małym obiekcie to idzie oczy spalić. Fortunnie obiektyw makro powinien być u mnie jutro :3

      Usuń
  2. Eeee, no cos tu mi pachnie zlymi ustawieniami aparatu, z tego co piszesz. Robisz cyfrowka czy analogiem? Z analogiem to pewnie rzeczywiscie, musisz poczekac na obiektywy. Ale sadze ze to jednak cyfrowka. Kazda wspolczesna ma tryb makro. Odpalasz go, aparat na statyw. Wrzucasz aperture size (najczesciej oznaczane jako F) na wartosc mozliwie najnizsza zdaje sie (w mojej idioten kamerze to wychodzi 2.7) To pozwala zlapac duza glebie ostrosci. Osobiscie nie uzywam zooma w ogole. Fotka wychodzi z pewnego oddalenia, ale i tak 3/4 zdjecia to tlo, ktore wycinam przy obrobce.
    Na lcd nie patrz w ogole na ostrosc. Po jakimś czasie, metodą prób i błędów dojdziesz do optymalnych ustawien swojego aparatu i zdjecia beda tluczone seryjnie:)
    Ja uzywalem trzech wlasnych aparatow, kazdy mial odrobine inne wymagania co do ustawien itd, ale nigdy nie musialem korzystac z jakiegokolwiek zooma i podobnych rzeczy. Tryb makro, reczne ustawienia przeslony i dziala. U mnie problemem na fotach jest swiatlo, z tego co widac na Twoich, nie masz tego problemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aparat to Canon 5D Mark II.
      Z tego co się orientuję to raczej chodzi odwrotnie xD Im otwór bardziej otwarty (niższa wartość przysłony, jak f/1.4 na przykład), tym głęba ostrości jest płytsza - dlatego właśnie do uzyskania takiego efektu w sytuacji jasnego światła stosuje się filtry szare ND, by nie zmuszać użytkownika do zredukowania przysłony na węższy otwór. I oczywiście nie patrzę na LCD tylko na viewfindera, to przecież DSLR, a nie SLT, by móc sensownie z liveview korzystać ;) Oczywiście ten aparat nie posiada żadnego wbudowanego trybu makro, to takich efektów są odpowiednie szkła - a rozmycie planu to tak naprawdę moja własna wina widzę, bo by podbić jasność zamiast użyć zwyczajnej lampki, to właśnie zwiększyłem otwór przysłony tworząc płytką głębię. Kolejne fotki już zrobię przy większym gaini'e do 3200 ISO (5D Mark II nie szumi nawet przy takim podbiciu) a węższej dziurze :D I problem powinien zniknąć.

      Tak czy siak przy ogniskowej 35 mm ciężko się robi fotki tak małych obiektów - nie dość, że kąt się robi szeroki. Obiektyw makro to 90mm z dużą głębią ostrości i skalą 1:1, więc będzie dużo lepiej :D

      Usuń
  3. Eeee, no to masz full wypas pro sprzęt:) Muszę Ci się przyznać, że miałem okazję korzystać z podobnej klasy innego Canona, niestety tylko przez dzien, i nie zdołałem opanować techniki robienia nim zdjęć swoich figurek choćby odrobinę przyzwoitych:) Wymaga, po prostu, już sporej wiedzy no i czasu do poprobowania wszystkiego. Pamietam ze tez w jego przypadku mialem problem miedzy innymi z ostroscia.
    Z głębią ostrości pomyliłem się, zawsze mi się chrzani wartość osłony/głębia ostrości.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ty masz jakieś skończone figurki? Bo wszystko co pokazuje to pozaczynane a końca nie widać.

    OdpowiedzUsuń