No, skoro już wszystko co ważne a
związane z organizacją Malarskiej Aktywacji zostało
już z sensem ogarnięte, mogę spokojnie przedstawić swoje własne skromne postępy
w tej zabawie i ubić dwa ptaszki jednym kamieniem – odkurzyć warsztacik a przy okazji powalczyć o złamanie
tej złej passy nieustannego rozpoczynania kolejnych projektów. Ostatecznym
celem zabawy ma być ukończenie mojej małej armii Tau, ale zanim znajdę moc
sprawczą do jej popełnienia mam dwa modele na którymi pracuje przez ostatnie
trzy wieczory i codziennie udaje mi dodać do nich coś nowego! Jeżeli utrzymam
takie tempo, to jeszcze przed weekendem zakończę oba, nareszcie ostatecznie
łamiąc moją niemożność do sfinalizowania WIP’a oraz dając wolność umysłu do
wzięcia się za rybiogłowych!
Well, now that every important details of organizing
the Painting Activation had been taken care off I can finally show my humble
beginnings in this little competition and hit two birds with one stone – dust
off my workshop and have a solid attempt at finally breaking down the bad path
of neverending work in progress. The final goal for my participation in the
project will be the finishing of my little Tau army, just big enough to play
with her, but for now I want to finish two little projects I already spent, quite
productively, two last evening on! If I manage to keep it up I hope to get over
my inability to finish a single project and get into painting the fishheads
with a free mind!
A więc co na tapecie? Cóż, jeden
ważny, ba, kluczowy dla mnie projekt w postaci Kosmicznego Marines’a,
najzwyklejszego taktycznego trepa. Czemu dla mnie ważny? Bo od ponad pół roku
męczę się z wyborem zakonu, który chciałbym malować, który pasuje mi
tematycznie i budzi moją radość. Malowałem już co najmniej piętnaście
niedokończonych schematów i każdy w połowie mi się nudził, tracił swój ‘bling’.
Nareszcie po przeczytaniu drugiego tomu ‘Imperial
Armour – Badab War’ znalazłem jednak finalnie moją odpowiedź, spełnienie
wszystkich moich pragnień w postaci zakonu Synów Meduzy – mają wszystko to,
czego pragnę: radykalny schemat kolorów, nietypową formację zakonu, świetną
historię i tło fabularne oraz zaawansowaną, jak na Imperium, technologię,
dostęp do najlepszych zabawek i kontakt z Mechanicum. Zakon, który jest
kanoniczny i spełnia wszystkie moje potrzeby! O radości, iskro bogów! Na razie
nałożyłem bazowe kolory, trochę wasza czy laserunku oraz zacząłem blendować
kolory na stopie i klatce piersiowej. Ukończyłem też głowę oraz miecz
łańcuchowy. Nie jestem pewny, czy bawić się w postarzanie i uszkodzenia od
walki… Niby Synowie Meduzy walczą regularnie i z entuzjazmem, ale z drugiej
strony mają armie serwitorów oraz najlepsze kuźnie, więc sądzę, że ich
uzbrojenie zawsze jest w najlepszym porządku. Się okaże.
Co, what am I onto at the moment? Well, an important,
bah, essential for me project in form of a regular, tactical Space Marine – the
most basic grunt. Why would that be important? Because from over half year now
I am troubled with picking a Chapter for myself, one that I would like to paint
and would suit the theme I am looking for. I already managed to attempt to pain
over fifteen different chapters schemes and pretty much every single one of
them got dull for me in halfway of the making, lost it’s ‘bling’ for me. But
alas, I finally managed to finish reading ‘Imperial Armour – Badab War’ and I
found my answer at last, realization of all my desires in form of Sons of
Medusa chapet – they have everything I need: radical, stark color scheme,
non-canonical chapter organization and funny, entertaining storyline and
history behind them, one that grant them access to the top technology of the
Imperium and contacts within Mechanicum. A canon Chapter that fulfill all my
needs! O joy! For the moment I pretty much applied the base colors on everything,
did some careful washing on metal elements and basic glazing on the armor.
Started to work the blending on the feet and the chest piece. I am not sure if
I should apply weathering and battle damage… True is that Sons of Medusa fights
quite often and with enthusiasm, but on the other hand they have a solid army
of servitors and best forges so I assume that their armaments and gear is
always in best condition. Must ponder on it yet.
Tak, jestem świadom tego, że ów
Marines wygląda tragicznie – zadrapany, powyginany, wyszorowany, z nacięciami
na gębie czy na nogach, ale to wynika z prostego faktu, że jest to mój marynarz
eksperymentalny, który był już zmywany mroczne potęgi wiedzą ile razy, więc
bazowo wygląda jak kupa.
And yes, I am aware of the fact that this Marine look
bad – scratched, bent, grazed with cuts on the face and the legs, but that is
only because of the fact of him being my experimental marine, only dark powers
knows how many times he was stripped of paint to be repainted again, so he look
like shit from the very start.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz